Trzy warstwy ubioru w góry
19 maja 2022W górach, niezależnie od pory roku, chcemy czuć się komfortowo. Chcemy skupić się na kontakcie z naturą, spędzaniu czasu z bliskimi osobami lub samotnymi przemyśleniami na temat życia. To...
Nie od dziś wiadomo, że górskie wędrówki zimą są bardziej wymagające dla ludzkiego organizmu. W Tatrach temperatury potrafią spadać nawet do kilkunastu stopni poniżej zera, co jednak nie odstrasza turystów przed wycieczkami. Co powinniśmy wiedzieć o zimowym ubiorze?
Wszechstronność ubioru
Zaznaczmy na samym początku, że zimowy strój musi być przede wszystkim dla nas wygodny. Komfort rozumiemy tutaj jako swobodę ruchu, utrzymywanie odpowiedniej temperatury ciała i ciepła, suchość i ochrona przed wiatrem. Idziemy w góry dla przyjemności, a nie z przymusu!
Jak się chodzi po górach?
Zimą możemy uskuteczniać trekking (lub tzw. łatwy alpinizm). Polega to na wielogodzinnych i dosyć intensywnych spacerach, podczas których wydzielamy dużo ciepła, dlatego nie musimy ubierać się tak jak na wspinanie. Pamiętajmy o tym, że w górach bardziej odczuwamy niskie temperatury przez wiatr, co może być nieprzyjemne. Zimą możemy wybrać się również na skitury, podczas których również dużo chodzimy. Powinniśmy być lekko ubrani, ale wybrać wodoodporne rzeczy, ponieważ podczas zjazdów będziemy mieć bezpośredni kontakt ze śniegiem. Kolejną z zimowych możliwości jest wspinaczka zimowa, która obliguje nas do porządnego przyłożenia się w kompletowaniu garderoby. Nasze ubrania muszą być wytrzymałe, ciepłe, lekkie i nieograniczające ruchów. Dlaczego? Prócz intensywności wspinania, czekają nas okresy bezruchu, w których nie wolno doprowadzić do odmrożenia się organizmu.
Więc jak się najlepiej ubrać w góry?
Jak wspomnieliśmy wyżej, wiele zależy od tego, jaki rodzaj aktywności fizycznej planujemy uprawiać. Jednak wspomniane cechy takie jak swoboda ruchów, utrzymywanie temperatury ciała i odprowadzanie potu są wręcz wymogiem. W dobieraniu zimowej garderoby sprawdza się zasada stara jak świat, czyli ubiór „na cebulkę”. Bardziej profesjonalni taternicy doradzają zasadę trzech warstw: w pierwszej warstwie ubrania, które zapewnią odpowiednie odprowadzanie wilgoci, w drugiej takie, które utrzymają ciepło, a trzecie to te, które ochronią przed wiatrem i wodą.
Zdecydowanie trzeba postawić na bieliznę termiczną lub termoaktywną, która jest wykonana ze specjalistycznych materiałów. Pożegnajmy się z chłonącą wilgoć niczym gąbka bawełną, to się tyczy w szczególności pań – zrezygnujmy na czas wycieczki z bawełnianych biustonoszy. Postawmy na komfort i ubierzmy bieliznę sportową. Często też doradza się osobom, które chcą wędrować w ekstremalnie niskich temperaturach systemy dwuwarstwowe, czyli np. po dwie pary spodni: legginsy termoaktywne plus spodnie wodoodporne, dwie pary rękawiczek: jedne przylegające do dłoni plus drugie, które chronią przeciwko niskim temperaturom.
Komentarze